Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Ja się na tym nie znam ale może niech ktoś poprosi ich o zestawienie planowanych wyjazdów z uzasadnieniem itp. Skoro mają budżet dość dokładnie zaplanowany to chyba już wiedzą na co?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Masz jakiś problem człowieku?   Jeżeli akceptujesz 2 tysiące wyjazdów rocznie w urzędzie, którym swoim zasięgiem obejmuje jedną gminę czyli de facto 5 wyjazdów dziennie przez 365 dni w roku,  to akceptuj, bo nikt Tobie tego nie broni.   Nie masz natomiast najmniejszego prawa do próby kwestionowania art.2.2 Ustawy o dostępie do informacji publicznej.   Boli, że wyszło publicznie ile w ciągu tej kadencji było wyjazdów służbowych i kto jest "podróżnikiem" wszech czasów?   1 milion złotych rocznie na podróże służbowe przy ponad 900 milionowym niedoborze finansowym jest największym wyczynem w naszym mieście od czasu uzyskania przez Lublin praw miejskich czyli od około 1253 roku.   Tak poza tym sugeruję przestać myśleć o wyborach, to może wtedy ogniskowa pozwoli dostrzec, co wokół się dzieje.
Andrzej, po pierwsze nie udawaj że nie uprawiasz polityki - uprawiasz i nie ma powodu by to ukrywać patrz ja nie ukrywam po drugie piszesz 2 tys wyjazdów rocznie czyli 5 wyjazdów dziennie - a nie piszesz ile osób podróżowało bo wiesz jak jedna dwie czy nawet 5 to oczywiscie dużo ale jeśli np 1000 osób to sa dwa wyjazdy rocznie po trzecie podróż wcale nie zawsze będzie oznaczać Sri lankę polecenie wyjazdu do Jastkowa to też jedna z tych 2 tys podroży po czwarte weź mi powiedz kto z nas dwu się pomylił co? moim zdaniem tekstami typu: "1 milion złotych rocznie na podróże służbowe przy ponad 900 milionowym niedoborze finansowym jest największym wyczynem w naszym mieście od czasu uzyskania przez Lublin praw miejskich czyli od około 1253 roku." raczej nikogo nie przekonasz co najwyżej wyładujesz emocje - a to nie zawsze jest wcale dobre z tego co napisałeś wynika że przeciętna podróż kosztowała 500 zł a koszt podróży to 0,9% niedoboru finansowego co do twojej oceny historii Lublina to wiesz rozumiesz inne mamy zdanie pzdr.      
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
I bardzo dobrze że odmówili wykonania niepotrzebnej pracy - ubzdurał sobie p. Filipowicz "przejrzystość" wyjazdów i wydatków - a niby na co przyda mu się informacja ile trwała podróż a ile dni był ktoś na miejscu??? Sam nie ma wyobraźni ile do danego miejsca trwa podróż. I np. kto wnioskował. Szuka na siłe dziury w całym i swojej popularności. Dziwne, że nie interesował się wcześniej i nie wnioskował o prowadzenie takiego np. rejestru - tylko raptem "jest zaniepokojony" wydatkami bezpośrednio przed wyborami. CWANIACZEK a nie dbający o finanse.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dziwne, że odmówili. Przecież to normalne pytanie i można na nie udzielić odpowiedzi. Godziny pracy są przeliczone i tylko wysłać trzeba informację o kosztach dla pytającego, a po zapłaceniu brać się za pracę.   Chyba Pan Filipowicz nie chce żeby za publiczne pieniądze zaspokajać głupią ciekawość.
Piszesz "głupią" ciekawość komentując sprawę dotyczącą 8 tysięcy wyjazdów służbowych w ciągu jednej samorządowej kadencji?   Tak na marginesie w najczarniejszych nawet snach nie myślałem, że w zadłużonym po uszy urzędzie każdego dnia przez 365 dni w roku ma miejsce 5 podróży służbowych.   Żeby zaspokoić Twoją ciekawość dopiszę, że przed dwoma miesiącami nikt nie widział problemu przygotowania stosownej odpowiedzi - poinformowano mnie tylko, że tyle czasu to zajmie, a ja się do tego przychyliłem.   Gdyby wtedy padła ilość 8 tysięcy wyjazdów i braku  możliwości prostego ich udostępnienia w formie wykazu, to pewnie bym odpuścił - tyle, że te "głupie" pytanie jest następstwem uzyskania informacji, że z telefonów służbowych Urzędu Miasta Lublin przez 3 lata wysyłano bez problemu SMS Premium w prywatnym komercyjnym  konkursie.   Pamiętaj, że nie ma głupich pytań, a co najwyżej nierozsądne odpowiedzi.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
I bardzo dobrze że odmówili wykonania niepotrzebnej pracy - ubzdurał sobie p. Filipowicz "przejrzystość" wyjazdów i wydatków - a niby na co przyda mu się informacja ile trwała podróż a ile dni był ktoś na miejscu??? Sam nie ma wyobraźni ile do danego miejsca trwa podróż. I np. kto wnioskował. Szuka na siłe dziury w całym i swojej popularności. Dziwne, że nie interesował się wcześniej i nie wnioskował o prowadzenie takiego np. rejestru - tylko raptem "jest zaniepokojony" wydatkami bezpośrednio przed wyborami. CWANIACZEK a nie dbający o finanse.
Przykro mi, że dałaś się zmanipulować, bo wystąpienie o informacje na wniosek miało miejsce prawie 2,5 miesiąca temu, a sprawa dotyczy jak już wiadomo około 8 tysięcy podróży służbowych, które łącznie kosztowały podatników ponad 4 miliony złotych.   Nie musisz pytać ale również nie masz żadnego prawa tego czynić - chyba, że jesteś jedną z osób, która przy okazji takich podróży pobierała diety w maksymalnej wysokości 81 złotych w kraju i ponad 888 złotych przy podróżach zagranicznych.   Ps. Wpis swój czynisz na koszt budżetu gminy czy swój własny?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Lublin to: Żuk, Mieczkowska i długów kupa
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Andrzej, po pierwsze nie udawaj że nie uprawiasz polityki - uprawiasz i nie ma powodu by to ukrywać patrz ja nie ukrywam po drugie piszesz 2 tys wyjazdów rocznie czyli 5 wyjazdów dziennie - a nie piszesz ile osób podróżowało bo wiesz jak jedna dwie czy nawet 5 to oczywiscie dużo ale jeśli np 1000 osób to sa dwa wyjazdy rocznie po trzecie podróż wcale nie zawsze będzie oznaczać Sri lankę polecenie wyjazdu do Jastkowa to też jedna z tych 2 tys podroży po czwarte weź mi powiedz kto z nas dwu się pomylił co? moim zdaniem tekstami typu: "1 milion złotych rocznie na podróże służbowe przy ponad 900 milionowym niedoborze finansowym jest największym wyczynem w naszym mieście od czasu uzyskania przez Lublin praw miejskich czyli od około 1253 roku." raczej nikogo nie przekonasz co najwyżej wyładujesz emocje - a to nie zawsze jest wcale dobre z tego co napisałeś wynika że przeciętna podróż kosztowała 500 zł a koszt podróży to 0,9% niedoboru finansowego co do twojej oceny historii Lublina to wiesz rozumiesz inne mamy zdanie pzdr.      
Przemek,   Ja Ciebie nie oceniam, a więc mam prawo oczekiwać, że nie będziesz mi przypisywał własnych intencji.   Tak w ogóle pojęcia zielonego nie masz, co chodzi po mojej głowie i jakie mam zamiary, plany idee i co temu wszystkiemu przyświeca.   Nie masz również najmniejszego pojęcia gdzie leży przyczyna mojej kolejnej aktywności, której próbujesz przypisać znamiona polityczne.   Też już pytałeś "ratusz" i w innym temacie - ze względu na to w jakim świetle je postawili  - pozwolisz, że na tym zakończę.   Ps. Teraz jeszcze podważ zasadności finansową moich wystąpień w sprawie używania telefonów służbowych do wysyłania prywatnych wiadomości tekstowych o podwyższonej płatności w komercyjnym plebiscycie o konotacjach politycznych  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ratusz to: Żuk, Mieczkowska i długów kupa I tak to widze mimie, bo co Lublin winny że ma takie władze
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czlowieku nudzi Ci sie to w bierki pograj albo zrob cos pozytecznego np 10 pompek. Wg ciebie i tego brukowca to najlepiej zeby urzednicy siedzieli i nic nie robili bo wtedy nic nie wydadza.
Człowiek zapytał tylko o szczegóły związane z wydawaniem owoców jego ciężkiej pracy w postaci podatków.   Człowiek jest wolny i lepiej wie kiedy co ma robić, a Tobie nic do tego.   Człowiek chciał tylko znać szczegóły, koszty i zasadność odbywania rocznie 2 tysięcy podróży służbowych realizowanych na koszt podatników.   Człowiek jest wolny i zaręcza, że można takim być - czego życzy każdemu i to nawet tym, którzy pomylili kogo maja prawo wypytywać co i w jakich kosztach robi.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Porażka Żuka i jego popleczników. Jak widać mają dużo na sumieniu. Wystarczy sprawdzić wydatki Pana Kowalczyka >To pokaże całą brudną politykę PO-wców.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Przemek,   Ja Ciebie nie oceniam, a więc mam prawo oczekiwać, że nie będziesz mi przypisywał własnych intencji.   Tak w ogóle pojęcia zielonego nie masz, co chodzi po mojej głowie i jakie mam zamiary, plany idee i co temu wszystkiemu przyświeca.   Nie masz również najmniejszego pojęcia gdzie leży przyczyna mojej kolejnej aktywności, której próbujesz przypisać znamiona polityczne.   Też już pytałeś "ratusz" i w innym temacie - ze względu na to w jakim świetle je postawili  - pozwolisz, że na tym zakończę.   Ps. Teraz jeszcze podważ zasadności finansową moich wystąpień w sprawie używania telefonów służbowych do wysyłania prywatnych wiadomości tekstowych o podwyższonej płatności w komercyjnym plebiscycie o konotacjach politycznych
Andrzej, zachowaj po pierwsze spokój cóż ty niby robisz jak nie politykę uprawiasz? zajmowanie się sprawami publicznymi to jest właśnie polityka nie rozumiem czego się wstydzisz i wypierasz czy chcesz powiedzieć ze prywatne sprawy załatwiasz robiąc to co robisz? no chyba nie - prawda? moim zdaniem słusznie ci odmówiono ja pytałem rausz w trybie informacji publicznej raz jeden za czasów Pruszkowskiego jeszcze ;-) same początki to były ustawy o dostępie... i nie złość się na mnie nadaremno nie ma do tego powodu jak pisałem uważam że słusznie ci odmówiono - za szeroki złożyłeś po prostu wniosek wykazanie interesu publicznego w tak szeroko określonym opracowaniu nie jest możliwe to jest Andrzeju dobry temat na pracę naukową i to powiem ci bardziej na doktorat niż na magisterkę uważam że popełniłeś błąd w tym że  - zacytuję "Chciał(eś), by przy każdej delegacji znalazły się dane o powodzie podróży, osobach biorących w nich udział i sprawowanych przez nie funkcjach, o terminie wyjazdu i powrotu oraz kosztach podróży i pobytu na miejscu. Prosił też o wyjaśnienie, kto te koszty pokrył, kto inicjował wyjazd oraz o rozgraniczenie, ile trwała podróż, a ile sam pobyt na miejscu." jak tak sobie to czytam to wybacz sarkazm - powieść podróżnicza by z tego wyszła... odwołasz się jak zapowiadałeś i zobaczymy - ja raczej cienko to widzę ok. ale pogadajmy może o tym co ci się udało - poprawi ci się humor nieco otóż wykryłeś że tych wyjazdów było ponad 8 tys. że przeciętny kosztował 500 zł to są dość ciekawe informacje jednak tylko nie można do nich podchodzić będąc rozemocjonowanym jak mrówka przeżywająca okres... ja cię rozumiem -  czujesz że nie masz wsparcia a na forum nawet Leniak cię zdradza... nic się nie przejmuj - w końcu po to jest forum żeby każdy mógł na Tobie psa swobodnie powiesić a i zdrada jest darem od Boga nie masz powodu się złościć - no chyba że nie lubisz psów albo podarków ;-) jesteś w podobnej sytuacji do mojej - mówią ci że nie masz racji i że powinieneś grać w bierki zagraj w bierki zatem... a podczas gry pomyśl co udało ci się pokazać publicznie np porównaj liczbę poleceń wyjazdu i ich koszt z przerobem np biura podróży i kosztem przeciętnej wycieczki ;-) odnośnie zaś twego wniosku - moim zdaniem powinieneś nie tyle się odwoływać co ograniczyć wniosek do rozsądnych rozmiarów np dokąd wyjazd liczba osób czas pobtytu i koszt to ci nie wystarczy? pzdr.    
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
WSPOMNIEŃ CZAR   9 września 2002 r. na łamach Kuriera Lubelskiego ukazał się raport pt. „Biuro turystyczne – Ratusz”, podsumowujący światowe wycieczki członków ZM. A gdzie ich nie było, byli prawie wszędzie, dziennikarz KL wylicza: Prezydenci i członkowie Zarządu Miasta na kontynent amerykański podróżowali do USA i Kanady. [...]
Cóż, Pruszkowski i jego świta została rozliczona, a później poniosła klęskę. Więc nie ma co wywlekać sprawy sprzed 12 lat. Oczekuję, że obecna ekipa zostanie w ten sposób rozliczona :) O ile nie mylę się, to jeszcze za prezydenta Wasilewskiego, urzędnicy na stronie UM zamieszczali raporty z wyjazdów zagranicznych, kto z kim, na ile, w jakim celu, co osiągnięto itp. Ciekawe, co się z tym systemem stało?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Cóż, Pruszkowski i jego świta została rozliczona, a później poniosła klęskę. Więc nie ma co wywlekać sprawy sprzed 12 lat. Oczekuję, że obecna ekipa zostanie w ten sposób rozliczona :) O ile nie mylę się, to jeszcze za prezydenta Wasilewskiego, urzędnicy na stronie UM zamieszczali raporty z wyjazdów zagranicznych, kto z kim, na ile, w jakim celu, co osiągnięto itp. Ciekawe, co się z tym systemem stało?
świetne pytanie - Żuk na pewno chętnie odpowie
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Przemysławie, Andrzej, zachowaj po pierwsze spokój cóż ty niby robisz jak nie politykę uprawiasz? zajmowanie się sprawami publicznymi to jest właśnie polityka nie rozumiem czego się wstydzisz i wypierasz czy chcesz powiedzieć ze prywatne sprawy załatwiasz robiąc to co robisz? no chyba nie - prawda? moim zdaniem słusznie ci odmówiono ja pytałem rausz w trybie informacji publicznej raz jeden za czasów Pruszkowskiego jeszcze ;-) same początki to były ustawy o dostępie... i nie złość się na mnie nadaremno nie ma do tego powodu jak pisałem uważam że słusznie ci odmówiono - za szeroki złożyłeś po prostu wniosek wykazanie interesu publicznego w tak szeroko określonym opracowaniu nie jest możliwe to jest Andrzeju dobry temat na pracę naukową i to powiem ci bardziej na doktorat niż na magisterkę uważam że popełniłeś błąd w tym że  - zacytuję "Chciał(eś), by przy każdej delegacji znalazły się dane o powodzie podróży, osobach biorących w nich udział i sprawowanych przez nie funkcjach, o terminie wyjazdu i powrotu oraz kosztach podróży i pobytu na miejscu. Prosił też o wyjaśnienie, kto te koszty pokrył, kto inicjował wyjazd oraz o rozgraniczenie, ile trwała podróż, a ile sam pobyt na miejscu." jak tak sobie to czytam to wybacz sarkazm - powieść podróżnicza by z tego wyszła... odwołasz się jak zapowiadałeś i zobaczymy - ja raczej cienko to widzę ok. ale pogadajmy może o tym co ci się udało - poprawi ci się humor nieco otóż wykryłeś że tych wyjazdów było ponad 8 tys. że przeciętny kosztował 500 zł to są dość ciekawe informacje jednak tylko nie można do nich podchodzić będąc rozemocjonowanym jak mrówka przeżywająca okres... ja cię rozumiem -  czujesz że nie masz wsparcia a na forum nawet Leniak cię zdradza... nic się nie przejmuj - w końcu po to jest forum żeby każdy mógł na Tobie psa swobodnie powiesić a i zdrada jest darem od Boga nie masz powodu się złościć - no chyba że nie lubisz psów albo podarków ;-) jesteś w podobnej sytuacji do mojej - mówią ci że nie masz racji i że powinieneś grać w bierki zagraj w bierki zatem... a podczas gry pomyśl co udało ci się pokazać publicznie np porównaj liczbę poleceń wyjazdu i ich koszt z przerobem np biura podróży i kosztem przeciętnej wycieczki ;-) odnośnie zaś twego wniosku - moim zdaniem powinieneś nie tyle się odwoływać co ograniczyć wniosek do rozsądnych rozmiarów np dokąd wyjazd liczba osób czas pobtytu i koszt to ci nie wystarczy? pzdr.       Ani się nie denerwuję ani polityką zajmuję - chyba, że do rangi polityki sprowadzimy brak środków finansowych na remont chodnika, bo w tym samym czasie trzeba było sfinansować pobyt urzędników w takim, a nie innym miejscu kraju, UE czy innych państw naszego kontynentu.   Szansę na odwołanie od decyzji odmownej również źle oceniasz, bo z uzasadnieniem interesu publicznego nie miałbym żadnego kłopotu, gdyby tylko w stosownym momencie poproszono mnie o to, a nie jak  zażądano w nieodpowiednim terminie. Jeżeli nie będziesz szanował zasad, to zawsze będziesz tylko petentem, a nie obywatelem pełno i równoprawnym utrzymywanym przez siebie urzędnikom.   Albo będziemy dbali o pewne standardy albo dajmy sobie spokój i pozwólmy się skonsumować przez tych, którzy mają nam służyć informacją i pomocą. Czy wiesz, że w latach 80 ubiegłego wieku z dostępem do tego typu informacji nie było żadnego problemu, a jedynie z upublicznieniem? Teraz poszliśmy mocno do przodu i may problem z jednym i drugim...   Jestem otwarty na wszelką współpracę, bo chcę transparentności w wydawaniu publicznych pieniędzy, które dla wielu stały biznesem bez jakiejkolwiek odpowiedzialności.   Co do przychylności komentarzy na forach, to po pierwsze zależy gdzie, a po drugie analitycy uważają, że jak na stan zatrudnienia w całej Gminie Lublin i jej spółkach, to i tak jest lepiej niż dobrze.   Racz również pamiętać, że Ty również oceniasz na podstawie tego co przeczytałeś lub sobie w tej sprawie wyobrażasz, a fakty związane z procedowaniem tego wniosku są zdecydowanie inne.   Jestem spokojny jak nigdy, bo o to się nagle okazało, że prezydent miasta ma opozycję w postaci najbliższych współpracowników, którzy z sobie wiadomych względów nagle zmienili decyzję, którą obwieścił na specjalnie w tym celu zwołanej konferencji prasowej.   Ten wniosek w/s delegacji był nawet bardziej zasadny niż ten o wykaz osób, które wysyłały SMS Premium z telefonów służbowych w prywatnym celu. Przekonasz się jak stosowne informacje zostaną udostępnione, bo ja nie mam najmniejszej wątpliwości, że kiedyś to nastąpi.   W oparciu o BIP analitycy już zestawili funkcje, osoby, miejsca i czas podróży w tzw. wariancie krzyżowym - teraz mam wystąpić o listy obecności w pracy wyselekcjonowanych przez system... "podróżników".   Ps. Czy wiesz, że na fakturach z płatnościami za pomocą kart są dwie stawki VAT? Jedna 8% dotyczy jedzenia, a druga 23% dotyczy napoi. Z pobieżnej analizy można wyciągnąć wniosek, że niektórzy dysponenci kart płatniczych są uzależnieni od... kawy, której wypiją jednorazowo po 10 filiżanek - lub zamiennie w postaci 6 butelek 0,75 litrowej... Coca-Coli.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Panie Filipowicz czy nie prawda jest ze zabiegales o stanowisko dyrektorskie w mopr jak pis w Lublinie miał cos do powiedzenia ?   czy nie prawda jest ze stowarzyszenie dobrego pasterza którego jest pan członkiem w ramach komisji medilanej dostalo z mopr dotacje ?   czy nie prawda jest ze ostatnio na sesji trzymal pan z mloda pania suchanowska transparent mowia zle o zuku a w tym czasie starsza pani suchanowska mowila o braku podwyżek w mpk ?   czy transparenty polityczne proszę pana nie sa to czyny polityczne ?   cyniku jeden lgaczu jeden i tak będziesz placil kare na hospicjum nie bawem za kłamstwa zobaczymy czy wtedy pomoze tobie suchanowska  
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Panie Filipowicz czy nie prawda jest ze zabiegales o stanowisko dyrektorskie w mopr jak pis w Lublinie miał cos do powiedzenia ?   czy nie prawda jest ze stowarzyszenie dobrego pasterza którego jest pan członkiem w ramach komisji medilanej dostalo z mopr dotacje ?   czy nie prawda jest ze ostatnio na sesji trzymal pan z mloda pania suchanowska transparent mowia zle o zuku a w tym czasie starsza pani suchanowska mowila o braku podwyżek w mpk ?   czy transparenty polityczne proszę pana nie sa to czyny polityczne ?   cyniku jeden lgaczu jeden i tak będziesz placil kare na hospicjum nie bawem za kłamstwa zobaczymy czy wtedy pomoze tobie suchanowska
Wszystko jest kłamstwem - poza oczywiście moim członkostwem w Stowarzyszeniu Dobrego Pasterza, którego się ani nie wypieram ani nie wstydzę.   Następnym razem miej chociaż odrobinę cywilnej odwagi i się podpisz imieniem i nazwiskiem, bo po pierwsze tak wypada "tykając" innym, a po drugie bierze się wtedy odpowiedzialność za słowo, którego mam nadzieję, że będę mógł dowieść tam gdzie w niewybredny sposób próbujesz minie już zobaczyć.   Nawet nie wiesz jak mi właśnie pomogłeś pisząc te znamienne w treści słowa, za które będziesz pozwany na świadka tam gdzie mnie już widzisz oczami nienawistnej wyobraźni.   Dawaj jeszcze, bo poproszę o udowodnienie wszystkiego, co właśnie serwery zarejestrowały.   Do zobaczenia przed obliczem Sądu - jeżeli oczywiście strach Was nie obleci przed upublicznieniem skrzętnie dotychczas skrywanych informacji.   Bye!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
I bardzo dobrze że odmawiają ! niech poprosi o kilka bądź kilkanaście delegacji a nie kilka tysięcy! jeden jełop nie ma pojęcia jak coś takiego (z takimi szczegółami ile trwała podróż a ile pobyt) potrafi zdezorganizować pracę urzędu !!! Już wyciągi z kart dostali i jednak rozbuchana afera ucichła, co on chce tym ugrać frustrat?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
I bardzo dobrze że odmawiają ! niech poprosi o kilka bądź kilkanaście delegacji a nie kilka tysięcy! jeden jełop nie ma pojęcia jak coś takiego (z takimi szczegółami ile trwała podróż a ile pobyt) potrafi zdezorganizować pracę urzędu !!! Już wyciągi z kart dostali i jednak rozbuchana afera ucichła, co on chce tym ugrać frustrat?
21 kart płatniczych, 22 radców prawnych i 4 tysiące delegacji rocznie, a to wszystko przy ponad 900 milinach niedoboru finansowego i ponad 1 miliardzie 45 milionach zewnętrznych długów miasta.   Nazywasz pytającego frustratem, bo sam żyjesz z cudzej pracy w postaci podatków i regularnie rozliczasz delegację czy tylko z wrodzonego życia tu i teraz?   Piszesz o wyciągach z kart wiedząc czy nie, że są tam opłaty z restauracji gdzie koszty posiłku wynosiły mniej niż wypitych do niego napoi?   Różnica pomiędzy nami jest taka, że występujący o informacje miał do tego pełne prawo, a Ty nie masz najmniejszego nawet prawa pytać dlaczego to zrobił.   Tak w ogóle skąd pewność, że wszystkie te podróże służbowe były uzasadnione, a wraz z nimi poniesione z tego tytułu wydatki?   Osobiście znam składy delegacji biorących udział w tych eskapadach i się zastanawiam kiedy mieli czas by oddać się pracy, za którą się wynagradzani z publicznych środków?   Cieszysz się, że "ratusz" odmówił informacji? Zapytaj co na ten temat sądzą, którzy na twoje płace łożą...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Panie Filipie czytam to forum i jak widze nikt Pana o nic nie poszadza stosuje jedynie niestety sprytne pytania w stylu palikota jak czytam to pana wpisy sa deklaratywne nie pytajace a na sesji faktycznie wiele osob pana widziala z pania suchanowska i transparentami także trochę pokory
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wniosek z twej wypowiedzi jeden: ludność Lublina cierpi męczeńsko za tę 1200-osobową zgraję  która zrzera im pensje bo nic tylko jeździ, zjada i pije i jeszcze bezczelnie płaci za to kartami... Co niektórzy tu urzedujący popadają w skrajności i nic poza tym.. Wiedz, że ubliżasz ludziom (zanm takich), ktorzy skończyli studia, przyszli z ulicy, wygrali konkurs i pracują za 2 tys. brutto a ty i tobie podobni mieszacie ich z błotem i wyzywacie od złodzieji... Taki z Ciebie orędownik sprawiedliwości?    
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...